poniedziałek, 17 grudnia 2012

Pamiątkowa antyrama

Przeglądając rzeczy mojej córeczki znalazłam kaftanik, w którym była ubrana w dniu, gdy wychodziłyśmy ze szpitala. Jestem sentymentalną osobą, dlatego nie mogłam go oddać. Postanowiłam go zatrzymać i wtedy narodziła się myśl, że można powiesić go w antyramie. Teraz mam pamiątkę, na którą co dzień zerkam z łezką wzruszenia w oku.

Wykorzystując różne kolory tła i passe-partout można dopasować taką antyramę do każdego wnętrza. 
Można wykorzystać ją na wiele sposobów na przykład ułożyć kartki z życzeniami ślubnymi, szatkę z chrztu ,czyt też robiąc kolaż ze zdjęć. Wszystko zależy od tego, jakie chwile chcielibyśmy przywołać.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz